czwartek, 25 sierpnia 2011

"Mezopotamia" - E. Ascalone

Mezopotamia
Autorem publikacji jest włoski archeolog Enrico Ascalone, wykładowca La Sapienza - Uniwersytet Rzymski oraz Istituto Universitario Lingue Moderne (IULM) w Mediolanie. Uczestniczył we włoskich wykopaliskach w Syrii (m.in. na stanowisku Ebla), a także we włosko-palestyńskiej misji archeologicznej w Tell es-Sultan (Jerycho).

Recenzowany tytuł jest częścią serii wydawniczej pod redakcją Ady Gabucci. Porządnie wydany, leksykon liczy, aż 368 stron. Posiada wiele wysokiej jakości fotografii poszczególnych zabytków, plany świątyń i miast oraz mapy, które odpowiednio dobrane ilustrują interesującą nas problematykę. Wizualnie całość robi na odbiorcy bardzo dobre wrażenie. Treść podzielona została na siedem rozdziałów tematycznych, na które składają się wybrane krótkie artykuły, opisujące dane zagadnienie. Autor napisał we „Wprowadzeniu”, iż jego książka „(…) pretenduje do miana syntezy świata mezopotamskiego (…)” (s.6).

W rozdziale „Pomiędzy historią a tradycją literacką” zawarto informacje o Sumeryjskiej Liście Królów oraz o na wpół legendarnych postaciach takich jak Gilgamesz i jego towarzysz Enkidu, czy drugim władcy I dynastii z Uruk – Enmerkarze.

Z sylwetkami ważniejszych historycznych władców Mezopotamii zetkniemy się w rozdziale pt. „Postacie”. Wśród nich są: Sargon Wielki (2334-2279 p.n.e.) – twórca imperium akadyjskiego i jego wnuk Naramsin (2254-2218 p.n.e.); Gudea (2150-2125 p.n.e.) – władca miasta-państwa Lagasz; Urnammu (2113-2096 p.n.e.) – założyciel III dynastii z Ur wraz z synem Szulgim (2096-2048 p.n.e.); Hammurabi (1792-1750 p.n.e.) – szósty władca I dynastii babilońskiej, na którego rozkaz spisano zbiór praw; Tukultininurta I (1243-1207 p.n.e.) – jeden z najzdolniejszych władców okresu średnioasryjskiego; siedmiu władców imperium nowoasyryjskiego z IX w. p.n.e. – Aszurnasirpal II, Salmanasar III, z VIII w. p.n.e. - Tiglatpilesar III, Sargon II, z VII w. p.n.e. - Senacheryb, Asarhaddon i Aszurbanipal. Listę zamyka trzech królów nowobabilońskich (626-539 p.n.e.) – Nabopolasar, Nabuchodonozor II i Nabonid. Do części informacji zawartych w rozdziale mam pewne zastrzeżenia. Charakterystyki władców są skromne. W opisie Aszurbanipala umieszczono zdanie, iż „(…) napływające z Północy ludy Kimmerów, Medów, Scytów, Mannejczyków podbiły Asyrię” (s.78). Jest to duże uproszczenie. Przy Salmanasarze III dziwi dobór najistotniejszych wydarzeń. Pominięto ważną bitwę pod Karkar (853 p.n.e.), czy też pierwsze wyprawy władcy Asyrii przeciwko rodzącemu się państwu Urartu. Złupioną w trakcie VIII kampanii Sargona II krainę Musasir autor lokalizuje w pobliżu jeziora Wan (s. 66), podczas gdy obecnie odrzuca się tą hipotezę i to starożytne miasto-państwo identyfikuje się ze stanowiskiem Mudjesir na pograniczu iracko-irańskim, nieopodal jeziora Urmia. Niektóre dane są mało precyzyjne. W bitwie pod Kisztan (743 p.n.e.) Tiglatpilesar III pokonał władcę Urartu Sarduri (s. 58), ale nie podano, że chodzi tutaj o drugiego króla o tym imieniu. Tak samo nie odnotowano udziału Elamitów pod wodzą Humban-umeny III w bitwie pod Hallule (691 p.n.e.) (s. 69.). Mimo, iż są to drobne uchybienia, to jednak brak tych informacji zaskakuje.

W następnym rozdziale - „Władza i życie publiczne” skupiono się na postaci króla w starożytnej Mezopotamii. Przedstawiono różne role jakie pełnił. Był najwyższym suwerenem, również reprezentantem bogów na ziemi. Ukazano króla m.in. jako kapłana (posąg Gudei z Lagasz), budowniczego (płyta wotywna króla Urnansze z Girsu), prawodawcę (Stela praw Hammurabiego), czy bohatera (reliefy Aszurnasirpala II z Nimrud). Na stronie 110 zamieszczono ilustrację fragmentu Steli Bankietowej Aszurnasirpala II i błędnie podpisano ją jako zabytek Adadnirari III z Tall-ar-Rimah. Podział na dziesięć funkcji władcy jakie zaprezentował autor, czasami sprawiał wrażenie trochę sztucznego. Niektóre aspekty (np. król budowniczy i król architekt), można by było potraktować wspólnie w jednym punkcie. Szkoda, iż nie zajęto się urzędnikami wyższego szczebla. Są oni dobrze udokumentowani (np. w okresie nowoasyryjskim) i odgrywali ważną rolę w życiu publicznym Imperium.

W leksykonie nie mogło zabraknąć części poświęconej sferze sacrum. Znajdziemy ją w rozdziale „Bóstwa i religia”. Bardziej szczegółowo przyjrzano się tylko trzem bogom (Enki/Ea, Szamasz/Utu, Dumuzi) oraz jednej bogini (Isztar/Inanna). W formie skróconej wymieniono kompetencje i tytuły personelu świątynnego. Los człowieka wraz z rolą wiernego opisano na podstawie mitu „Enki i Ninmanh” oraz zobrazowano figurkami adorantów z Esznunny. Natrafiamy także na informacje o demonach (np. Pazuzu – demon złych wiatrów) i duchach opiekuńczych. Dowiadujemy się o znaczeniu tych pierwszych w zaćmieniach księżyca. Drugą grupę zilustrowały lamassu („strażnicy bram”) z pałaców asyryjskich, które później zaadaptowane zostały w Persepolis (Brama Wszystkich Ludów). Ciekawym przykładem przedmiotów, które pełniły funkcje apotropaiczne są figurki psów składane jako depozyty fundacyjne w Pałacu Północnym Aszubanipala w Niniwie. Dwa ostatnie zagadnienia, którymi autor zajął się w rozdziale to rytuały ofiarne i uroczystości religijne - główne etapy święta Nowego Roku w Babilonie. Obrzędy podzielono na te, które związane były z określoną porą roku i na takie, które miały charakter czysto okazjonalny. Porównano oraz wydobyto różnice w przedstawieniach sceny prezentacji na pieczęciach cylindrycznych z okresu starobabilońskiego i renesansu sumeryjskiego.

Jednym z lepszych rozdziałów w książce, to ten zatytułowany „Życie codzienne”. Trzeba zaznaczyć, iż chodzi tutaj bardziej o życie elit społecznych tamtego obszaru, a nie przeciętnego obywatela starożytnego Międzyrzecza. Jeśli mówimy o biżuterii, która „(…) odgrywała ważną rolę w życiu mieszkańców Mezopotamii.”(s.219), autor powinien zaznaczyć, iż dotyczyło to tylko wąskiej grupy ludzi uprzywilejowanych – najbogatszych. W oparciu o zabytki takie jak: m.in. przedmioty z nekropolii królewskiej z Ur (hełm Meskalamduga, tzw. „sztandar z Ur”), czy posągi ważnych postaci (np. gubernatora Mari – Puzur-Isztara), pokazano królewską ucztę, której towarzyszyła muzyka i taniec; elementy ubioru, a także style uczesania. Z kolei kilka podpunktów (administracja, transport, rzemiosło, handel) traktuje o mechanizmach działania starożytnych państw i ich gospodarki. Tabelki (jednostki miar, różne formy znaków pisma klinowego) oraz mapy (rozprzestrzenienie występowania poszczególnych systemów wagowych, główne szlaki handlowe III tysiąclecia p.n.e.), nadają pewnej przejrzystości rozpatrywanym tutaj tematom. W tym miejscu chciałbym zatrzymać się jeszcze przy problematyce wojny, która znalazła się w omawianym rozdziale. Autor zamieścił kilka reliefów z przedstawieniami kampanii wojennych władców asyryjskich, ograniczając się tylko do ich opisu. Odczuwa się pewien niedosyt, związany z brakiem informacji o rodzaju uzbrojenia, logistyce armii i stopniowej ewolucji taktyki wojennej, która jest uchwytna również w źródłach pisanych - roczniki królewskie, raporty w formie listów do boga.

„Świat zmarłych” obejmuje zwyczaje pogrzebowe wraz z wizjami życia po śmierci. Przykładami królewskich pochówków są groby na nekropolii w Ur, z kolei okres późniejszy reprezentują trzy grobowce królowych z Nimrud. Sięgnięto nawet do czasów prehistorycznych, wymieniając słynną grotę Szanidar w Kurdystanie irackim z pochówkami szkieletowymi datowanymi na ok. 48-44 tys. lat p.n.e. (s. 269). Nie dopowiedziano jednak, iż chodzi o pochówek człowieka neandertalskiego z prawdopodobnymi śladami ceremonii pogrzebowej (grób 4, tzw. „flower burial”). To ważne stanowisko archeologiczne jest zupełnie oderwane od kontekstu kulturowego, czy chronologicznego i według mnie niepotrzebnie znalazło się w tej książce. Podobnie ma się rzecz z opisem czaszki z Jerycha (s.271).

W ostatniej części leksykonu omówiono ośrodki miejskie: Uruk, Nippur, Ur, Aszur, Kalchu, Durszarrukin, Niniwa, Babilon. Umieszczono plany topograficzne, rekonstrukcje świątyń i zdjęcia lotnicze, które w sposób przystępny ukazują czytelnikowi dane miasto.

Pracę zamykają aneksy. Zawierają one: - mapy i tablice chronologiczne (z pracy Mario Liveraniego Antico Oriente: storia, socjetà, economia), - niewielki indeks ogólny, - spis muzeów (wśród ośmiu nie uwzględniono przykładowo Metropolitan Museum of Art w Nowym Yorku), - podstawową bibliografię przedmiotu. Wskazane byłoby zamieszczenie osobnego słowniczka, który gromadziłby terminy akadyjskie i ich tłumaczenie w jednym miejscu.

Wystawienie oceny nie należy do zadania łatwego. Pojawienie się tej publikacji na naszym rynku wydawniczym jest czymś pozytywnym, biorąc pod uwagę ciągły deficyt takich tytułów w Polsce. Książka Enrico Ascalone jest pozycją dobrą, ale nie wybitną. Hasła zostały poprawnie dobrane, jednak często brakuje spójności trzech elementów – tekstu, ilustracji i map. Sama zaś treść w kilku miejscach ma zbyt ogólny charakter. Jest to dla mnie największy mankament. Obok części opracowanych bardzo kompetentnie, niestety spotykamy również partie, które odbiegają poziomem od nowoczesnego kompendium wiedzy. Porównując z już nieco starszą książką cenionego brytyjskiego archeologa Michaela Roaf’a - Cultural Atlas of Mesopotamia and The Ancient Near East (wydany w Polsce w 1998 roku), recenzowany leksykon włoskiego uczonego wypada słabiej.

źródło: http://www.historia.org.pl/index.php/recenzje/recenzje/prehistoria-i-staroytno/2424-mezopotamia-e-ascalone-recenzja.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz